"Patrząc na każdego człowieka powinniśmy w nim widzieć kogoś, kogo Wszechmogący kocha niewyobrażalną miłością. Gardząc człowiekiem, kimkolwiek by nie był, w jakiejkolwiek byłby sytuacji, gardzimy miłością Boga. Lekceważymy Boga" - pisze na swoim blogu bp Jerzy Samiec.
„Baczcie, abyście nie gardzili żadnym z tych małych, bo powiadam wam, że aniołowie ich w niebie ustawicznie patrzą na oblicze Ojca mojego, który jest w niebie."
(Mt 18, 10)
Ideę, aby wszyscy byli pod każdym względem równymi próbowano już wprowadzać. Zwykle jest to dobre hasło do wzniecania rewolucji. Szybko się jednak okazuje, że tak naprawdę chodzi tylko o zburzenie układu, by na nim mógł powstać inny. Następuje zamiana miejsc i nazw. Nie ma już królów, ale są przywódcy narodu itd.
Różnice pomiędzy ludźmi zawsze będę choćby z tego względu, że jesteśmy bardzo różni i bardzo różne wartości są dla nas ważne.
Niedawno zwróciłem uwagę na werset, który zacytowałem na wstępie. Uważajcie, abyście nie gardzili. Niby to takie oczywiste, nikim nie należy pogardzać, a jednak...
zob. cd wpisu na blogu
ks. Jerzego Samca, Biskupa Kościoła
Obradował Synod Kościoła na swojej wiosennej Sesji.
Synod Kościoła przyjął stanowisko w sprawie troski i odpowiedzialności za stworzenie. W stanowisku zaakcentowano, że „zmiany klimatyczne, zanieczyszczenie środowiska, anomalie atmosferyczne - to widoczne skutki postępującej ingerencji człowieka w Stworzenie". Przypomniano, że także Kościoły podjęły działania, by zatrzymać zmiany klimatyczne: „Kościół jest powołany do odpowiedzialności w każdym z obszarów (teologia, edukacja, gospodarka) w celu przywrócenia pierwotnej harmonii współistnienia gatunków w powierzonym im środowisku. Zadaniem współczesnego człowieka jest odpowiedzialność za całe Stworzenie" na co uwagę zwraca od czterech dekad m.in. działa Światowa Federacja Luterańska.
O jego obradach możemy przeczytać na stronie @luteranie.pl
Kazanie bp. prof. Marcina Hintza podczas nabożeństwa synodalnego
zob. poprzednie wydania
blogu redakcyjnego: 27. kwietnia