Parafia Ewangelicko-Augsburska Apostołów Piotra i Pawła 

wydarzenia z lat 2016-17

OZME 2016 - relacje uczestników

W Ogólnopolskim Zjeździe Młodzieży Ewangelickiej w Ostródzie udział wzięło blisko trzysta osób, z blisko 100 miejscowości, z 44 parafii z wszystkich diecezji.

W Ogólnopolskim Zjeździe Młodzieży Ewangelickiej w Ostródzie udział wzięło blisko trzysta osób, z blisko 100 miejscowości, z 44 parafii z wszystkich diecezji.

Relacja dk. Izy Sikora

Wspominając OZME

Jest piątek 23 września 2016r., wczesne przedpołudnie. Razem z grupą młodzieży z zachodnio -północnej Polski wsiadamy do parafialnego busa. Naszym  celem  podróży jest Ostróda. To właśnie tam, na Mazurach ma odbyć się XLVIII Ogólnopolski Zjazd Młodzieży Ewangelickiej. Przed nami daleka droga, bez autostrad i dwupasmówek. Nikt jednak nie narzeka. Jedziemy spotkać się z przyjaciółmi i poznać nowych znajomych! Jedziemy by razem śpiewać, chwalić Boga i budować wiarę! Jedziemy by poczuć siłę ewangelickiej młodzieży. W samochodzie mamy kontakt sms-owy z innymi grupami, doskonale wiemy o długiej autokarowej podróży młodzieży z Cieszyna, czy pociągowych przygodach Wrocławia. Mamy świadomość, że w tym samym czasie, wielu młodych ludzi z różnych stron Polski jest w drodze…na  OZME! Wymieniamy się informacjami z niecierpliwością czekając na spotkanie. W końcu o godz. 20:05 podjeżdżamy pod Gimnazjum nr 2 w Ostródzie. Już na parkingu widzimy sporą grupę młodzieży ze Śląska Cieszyńskiego. „Czy oni czekają do rejestracji?” – pada nieśmiałe pytanie. Pierwsze wrażenie było bardzo ciekawe, jest nas sporo…jest nas dużo…jest nas za dużo! To naprawdę bardzo sympatyczny problem. Niektóre grupy muszą rozłożyć karimaty i materace na korytarzach. Gdy jednak umożliwia im się wejście do klas, oni wolą zostać tam gdzie są, byle być razem. Przekonani, że spóźniliśmy się na kolację – z powodu czego nikt nie narzeka, bo zawsze jest przecież alternatywna pizza, dowiadujemy się, że jeszcze można coś zjeść. Nie było wcale radości: No cóż bułka w zestawieniu z pizzą wypada blado. Takie było nasze przekonanie. A jakże wielkie zaskoczenie, gdy w jadalni okazuje się, że czeka na nas przepyszny, ciepły posiłek.

Kolejna niespodzianka czai się na nas na zamku. Udajemy się tam na trwający już koncert Cithra Sanctorum. Jak dla młodzieży sama nazwa brzmi egzotycznie i budzi lekki niepokój. Tymczasem, wchodzimy na salę koncertową, a ona pełna. Możemy posłuchać wyjątkowej muzyki, nikt nie wychodzi, a na koniec brawa na stojąco. Później jest czas powrotu na nocleg do szkoły. Oczywiście nikt nie marzy o spaniu. Trzeba przecież jeszcze pogadać, trzeba pobyć razem. Mamy możliwość. Na parterze jest czynna kawiarenka i można pograć w planszówki i gry karciane. Czy młodzież to zaciekawi? Idziemy tam po coś ciepłego do picia, wchodzimy do klasy, a przy stolikach pełno młodych ludzi. Nie mają komórek, ani tabletów, siedzą przy grach i dobrze się bawią. Jest dużo śmiechu. Niektórzy z nas zostają tam, aż do 1:00, a nawet do 3:00 rano. Jest naprawdę super zabawa.

W sobotę rano idziemy na śniadanie. Tym razem bułeczki…..ale czas niespodzianek nie skończył się. Jedna z naszych dziewczyn odchyla bułkę z przekonaniem, że w środku tradycyjnie plaster żółtego sera lub szynka…..a tu…słyszymy tylko komentarz: „Ojej…ale na bogato!”. W środku pomidorek i ogóreczek i szyneczka i serek. Miło. Po posiłku udajemy się do Centrum Kultury na Zamku. Tam ma miejsce oficjalne otwarcie zjazdu. Wchodzimy do sali, a tam….. brakuje miejsc. Młodzież siedzi na podłodze i we wnękach okiennych. To naprawdę radosny widok, to naprawdę dobra wiadomość i piękny początek dnia, gdy naszym zmartwieniem jest fakt, że jest nas…. za dużo. Na początku wita nas ks. Marcin Konieczny - Ogólnopolski Duszpasterz Młodzieży, przekazuje również różne ważne informacje. Jedna z nich dotyka nas osobiście. Dowiadujemy się, że od teraz nie będziemy już zwykłą ewangelicką młodzieżą, ale misiaczkami, lub innymi mysiami pysiami. Ta ciepła wiadomość powoduje uśmiech na wielu twarzach. Później mamy dobry czas śpiewu i uwielbiania Boga, w którym prowadzili nas zespół  ks. Marcina Podżorskiego. Następnie słyszymy słowa pozdrowienia i historii luteranizmu na Mazurach, które przekazuje nam bp. Rudolf Bażanowski, zwierzchnik Diecezji Mazurskiej. Kolejnym, ciekawym doświadczeniem jest wysłuchanie rozmowy o odpowiedzialności pomiędzy ks. Wojtkiem Płoszkiem, proboszczem parafii w Ostródzie, a Panią Poseł Urszulą Pasławską. Następnym punktem programu są seminaria, które odbywają się w kilku grupach. Mamy możliwość posłuchania o odpowiedzialności za: rodzinę (ks. M. Pysz), państwo (ks.ppor D. Banach), Kościół (ks. Łukasz Stachelek), uwięzionych (ks. P. Mendroch) oraz o odpowiedzialności w wolontariacie (E. Wunsz) i etyce ewangelickiej (A. Cieślar). Po pysznym obiedzie jest czas na warsztaty i targi. Jesteśmy zachęcani do wzięcia udziału w: sprzątaniu cmentarza „Polska Góra” i grobu Gizewiusza; turnieju piłki nożnej, warsztatach: rycerskich, muzyki współczesnej oraz muzyki dawnej lub w targach możliwości. Chętni mogą wybrać się na: wycieczkę „Śladami ostródzkich ewangelików”, grę miejską „Spacer po Ostródzie z Gustawem Gizewiuszem” lub na rejs po jeziorze Drwęckim. Oczywiście znalazł się również czas na pyszne lody nad przystanią, czy spacer po molo. Wieczorem czekały na nas muzyczne przeżycia. Wysłuchaliśmy dwóch bardzo różnych zespołów: N.O.C. z Piły, który zapewnił nam mocne rockowe brzmienia oraz Allena z Cieszyna, który przeniósł nas w świat chrześcijańskiego rapu i hip hopu wzbogacając swój występ świadectwami wiary. W wieczornej modlitwie poprowadził nas ks. Dawid Banach. Wieczór spędziliśmy znów na świetnej zabawie i integracji.

Niedziela – ostatni dzień zjazdu -to czas nabożeństwa, chwalenia Boga, wsłuchiwania się w Jego Słowo, wyznawania grzechów, przystępowania do Stołu Pańskiego. To czas łaski i duchowego wzmocnienia. Podczas nabożeństwa wręczono również puchary i nagrody dla zwycięzców turnieju piłki nożnej. Po obiedzie nastał czas pożegnań i powrotów do domu. Z wdzięcznością za to co było nam dane przeżyć w Ostródze  i z nadzieją na kolejne spotkanie.

W imieniu wszystkich uczestników OZME dziękujemy bardzo wszystkim osobom zaangażowany w przygotowanie tego przedsięwzięcia. Przede wszystkim: ks. Marcinowi Koniecznemu – Ogólnopolskiemu Duszpasterzowi Młodzieży, ks. Wojciechowi Płoszkowi – gospodarzowi miejsca, wszystkim opiekunom, osobom odpowiedzialnym za tak różnorodne punkty programu, obsłudze oraz bardzo gorące podziękowania dla ostródzkich parafian, którzy tak ciepło nas przyjęli, upiekli ciasta, dbali o nas: było nam naprawdę dobrze i pysznie! Mamy nadzieję, że udało nam się odwdzięczyć i zebraliśmy w czasie kolekty i sprzedaży słodkości kwotę potrzebną do zakupu jednego okna w parafialnym budynku. Chcemy wciąż uczyć się odpowiedzialności.

Diakon Izabela Sikora

zdjęcia ks. Waldemara

zdjęcia ks. Waldemar Gabryś

... i w Social Media

Przeglądnąłem kilka adresów mediów społecznościowych - a z nich wybrałem zdjęcia zawierające, między innymi, tag #OZME

Instagram

wybrane zdjęcia publikowane w @instagram.com

 Imgala

wybrane zdjęcia publikowane w @imgala.com

zob. więcej: http://www.imagala.com/tag/OZME