Dzisiejsze, nabożeństwo zgromadziło w naszej świątyni bardzo wiele osób. Kościół był pełny, a nabożeństwo miało niezwykle uroczysty charakter. Dzieci ze szkółki niedzielnej zaraz na wstępie zaśpiewały kilka pieśni i zarecytowały parę wierszy. Uczyły nas, zborowników, pieśni wielbiącej Jezusa i Jego zmartwychwstanie.
Ksiądz w swoim rozważaniu tekstu z Ewangelii Mateusza sugerował, by każdy z nas poderwał się do biegu tak, jak niewiasty, które dowiedziały się , że Jezus zmartwychwstał. Mówił, byśmy pozbyli się lęku i zaczęli swoja służbę, służbę miłości do drugiego człowieka.
A po sabacie, o świcie pierwszego dnia tygodnia, przyszła Maria Magdalena i druga Maria, aby obejrzeć grób. I oto powstało wielkie trzęsienie ziemi, albowiem anioł Pański zstąpił z nieba i przystąpiwszy odwalił kamień i usiadł na nim. A oblicze jego było jak błyskawica, a jego szata biała jak śnieg. A strażnicy zadrżeli przed nim ze strachu i stali się jak nieżywi. Wtedy anioł odezwał się i rzekł do niewiast: Wy się nie bójcie; wiem, bowiem, że szukacie Jezusa ukrzyżowanego. Nie ma go tu, bo wstał z martwych, jak powiedział; chodźcie, zobaczcie miejsce, gdzie leżał. A idąc śpiesznie powiedzcie uczniom jego, że zmartwychwstał, i oto poprzedza was do Galilei, tam go ujrzycie; oto powiedziałem wam. I odeszły prędko od grobu z bojaźnią i wielką radością, i pobiegły oznajmić to uczniom jego. A oto Jezus zastąpił im drogę i rzekł: Bądźcie pozdrowione! One zaś podeszły, objęły go za nogi i złożyły mu pokłon. Wtedy rzekł do nich Jezus: Nie bójcie się! Idźcie i oznajmijcie braciom moim, aby poszli do Galilei, a tam mnie ujrzą.
Ewangelia Mateusza 28.1-10
Chór pod dyrekcją pani Doroty Kurowskie dwa razy zaprezentował nam wielkanocne pieśni.
Po kazaniu miała miejsce niezwykła uroczystość. Była to konwersja. Z radością przyjęliśmy do swego grona nowa parafiankę.
Przy wyjściu z kościoła, obok tradycyjnego już uścisku ręki przez naszego księdza, był jeszcze koszyk z czekoladowymi jajuszkami, którymi częstowała pani Helena Kłosek. Po nabożeństwie składaliśmy sobie nawzajem wielkanocne życzenia i udaliśmy się na rodzinne, świąteczne obiady. Szkoda tylko, że pogoda nie sprzyja do wiosennych spacerów.
tekst i zdjęcia: Rodzina Adamusów
PS. wg. nieoficjalnych wiadomości, w nabożeństwie uczestniczyło ok. 170 osób