Uroczyste nabożeństwo zakończyło tegoroczny Zjazd Młodzieży.
Blisko trzysta osób wypełniło aulę Wyższej Szkoły Zawodowej w Suwałkach podczas ... nabożeństwa kończącego 51. Ogólnopolski Zjazd Młodzieży Ewangelickiej. Żegnając gościnne Suwałki, które - okazało się - nie były na końcu świata - umawiamy się na spotkanie za rok, w Pszczynie.
O samym nabożeństwie napisał dla nas jeden z wolontariuszy, Tomasz Marcol.
Podczas nabożeństwa poruszające kazanie wygłosił ks. Marcin Konieczny odnosząc się w obrazowy sposób do Bożych działań znajdujących się poza wymiarem naszej percepcji na przykładzie biblijnej historii Jakuba. Wspomniał w tym o odpowiedzialności rodziców oraz duszpasterzy w procesie znajdowania powołania oraz pomysłu na życie wśród dzieci i mlodziezy. Kazanie odnosiło się również do tematyki negacji własnej całkowitej zasługi za osiągnięcia życiowe ze świadomością działania Boga.
W kolejnej części nabożeństwa ks. Marek Uglorz wprowadził uczestników w szczególny nastrój spowiedzi.
Gdy okazało się, że uczestnicy OZME nie pomieszczą się w niewielkim kościele św. Trójcy, dzięki pomocy suwalskich władz, kończące trzydniowe spotkanie nabożeństwo mogło się odbyć w auli Wyższej Szkoły Zawodowej. W nabożeństwie wzięło udział nie tylko blisko trzystu uczestników Zjazdu, mieszkańcy miasta i siedemnastu księży - a wśród nich byli: Zwierzchnik Diecezji Mazurskiej, ks. bp Paweł Hause, ogólnoposki duszpasterz młodzieży, ks. Marcin Konieczny, wszystkich sześciu diecezjalnych i ks. prof. Marek Uglorz.
Nie bez wpływu na wyraz nabożeństwa miała oprawa muzyczna i śpiew przygotowany przez zespół Pastores, który wystąpił w towarzystwie wielu zaproszonych gości.
Do podsumowania wydarzeń, które składały się na 51. OZME pewnie jeszcze wrócimy - relację z ich przebiegu zamieszczała na FB, dzień po dniu, Oliwia Drozdowicz i tyscy wolontariusze.
sjb